KOBO. Bourjois

EASY SMOKEY IN 10 STEPS

8/12/2014


Witajcie! Dziś przedstawię Wam pomysł na proste i efektowne przydymione oko. Do makijażu oka potrzebujemy:

  • bazy pod cienie w postaci białej kredki
  • czarnej kredki
  • szary, grafitowy, brązowy oraz turkusowy cień
  • tusz do rzęs oraz sztuczne rzęsy dla wzmocnienia efektu (opcjonalnie)
  • pędzle do blendowania i trochę cierpliwości :)

1. Zaczynamy od przygotowania twarzy (podkład, korektor, podkreślenie brwi) Jeśli nie czujecie się pewnie ze swoimi cieniami i obawiacie się, że mogą się osypać, można pierwszy etap pominąć i zacząć malowanie metodą odwróconą, czyli podkład i korektor zostawiamy na koniec.

2. Na powiekę nakładamy bazę w postaci białej kredki. Rozcieramy ją na całej powierzchni oka.

3. Następnie zaznaczamy załamanie powieki. Bierzemy najlepiej płaski i szeroki pędzelek do blendowania (u mnie Hakuro H79) i delikatnie brązowym cieniem rysujemy granicę załamania. Ja wyszłam ponad załamanie, dzięki temu stworzyłam efekt wydłużonego i powiększonego oka :)


4. Kiedy mamy już załamanie, bierzemy czarną kredkę w ruch i rysujemy czarną kreskę na górnej powiece. Nie musi być ona równa ponieważ ją rozcieramy! :)

5. Gdy kreska jest już roztarta, nakładamy na powiekę szary cień tak do połowy powieki, koncentrując najwięcej pigmentu na zewnętrznym kąciku oka. Rozcieramy :) Następnie grafitowym cieniem przyciemniamy zewnętrzny kącik, aby uzyskać dosyć płynne przejście. Delikatnie rozcieramy nie wychodząc poza załamanie.

6. Dolną linię rzęs podkreślamy kredką (czarną bądź jak u mnie ciemnozieloną). Dosyć intensywnie zaczynając od linii wodnej, rozcieramy przy rzęsach by nie było prześwitów. Następnie dajemy grafitowy cień oraz połyskujący brązowy.


7. Stwierdziłam, iż na górnej powiece przydałoby się coś jeszcze. Znalazłam mój turkusowy cień z Sephory, nabrałam odrobinę na palec i dotknęłam przy zewnętrznej części powieki, by urozmaicić makijaż. Świetnie zgrał się kolor z szarością oraz z kredką na dolnej powiece! Zobaczcie z przybliżenia: 


8. By biała kredka nie zwijała się na powiece w wewnętrznej części, zagruntować ją można jasnym cieniem. W same kąciki dałam jeszcze rozświetlacz :) na koniec nakleiłam pasek sztucznych rzęs z Bourjois (w stylu Ardell Demi Wispies).

9. Na ustach zastosowałam delikatny jasny róż, tym samym pozostawiając je w neutralnym odcieniu, by nie zdominowały moich oczu. Idealnie nadaje się pomadka z KOBO 104 English Rose!



10. Pozostaje nam wykonturować twarz bronzerem. I koniec :)





Makijaż jest gotowy! Jak Wam się podoba? Lubicie makijaż typu smokey? Wieczorowy, okazjonalny, czy na co dzień? Piszcie! :)




You Might Also Like

2 komentarze

  1. Uwielbiam!!! Cudo po prostu :) jakbym umiała stworzyć taki efekt jak Ty, to codziennie bym chodziła tak pomalowana <3 ja mam za to kłopot z tym czy nie używam za ciemnego cienia i czy nie wyglądam jak panda :| nigdy nie wiem jak wysoko można to rozcierać zeby nie bylo efektu karykaturalnego ze za wysoko podjade pod brwi, a znowu jak robie niżej i skończę malować to w ogóle nic nie widać na powiece... Haha... A smokey uwielbiam!!
    Magda

    OdpowiedzUsuń
  2. piękny makijaż:) całkiem fajne te rzęsy z Boirjois:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za podzielenie się opinią.